Na Bałkanach nie ma spokoju,
Ani ciszy, ani snu
Tylko obok ciebie usnęłabym
I uspokoiłabym się ja
Na Bałkanach szalone noce,
Szalone dziewczyny, kluby
A ja o tobie, duszo, śnię
Moim jedynym jesteś ty
Znów szalona noc
W tym szalonym mieście
Idę w "zabawę"
By przeboleć miłość starą
I właśnie na tym miejscu
W którym nam się oczy teraz spotkają
Ty jesteś tutaj obok mnie
Gdzie jesteś, jak żyjesz
Czy jest dobrze, miły?
Kiedyś razem, my
Szczęśliwsi byliśmy
Ale wciąż jesteś tym starym,
Który zawsze wszystko psuje
Słyszę że źle ci idzie
Od kiedy z innym mnie widzą