Będę błąkać się po czasu kres,
wyrwana z twych rąk
Odsuwam się, by pokonać ból.
Zamykam oczy, odpływam w dal.
Ponad strach, że dusza ma
nie zazna nigdy ukojenia.
I będę błąkać się po czasu kres,
wyrwana z twych rąk.
Moje serce pękło
Śpij słodko, mój mroczny aniele
Ocal nas ode złego smutku
w sercu mym
Nie mogę tak dłużej żyć
Ale z drogi tej nie ma dla mnie powrotu
Przykuta strachem, że dusza ma
nie zazna nigdy ukojenia
I będę błąkać się po czasu kres
Na wpół żywa bez ciebie
Moje serce pękło
Śpij słodko, mój mroczny aniele
Ocal nas
Zmień to - otwórz oczy na światło
Odwracałam twarz tak długo, tak długo
Powiedz żegnaj, żegnaj!
Moje serce pękło
Uwolnij mnie, już sił mi brak
Ocal nas
Moje serce pękło
Śpij słodko, mój mroczny aniele
Ocal nas
Moje serce pękło
Śpij słodko, mój mroczny aniele
Ocal nas ode złego smutku