Wyłączmy światła i zamilczmy
O rzeczy, której nie można powiedzieć słowami,
Nie można pisać, niemożliwa do działania,
Ale tylko milcz, ciągle milcz.
Zachowajmy milczenie na temat dziewcząt
Które nie mogą się nigdy ukryć, nie mogą marzyć.
Pozwól mi milczeć o tobie i mnie
Milcz, dopóki nie będziemy krzyczeć
Księżyc spadł, w pokoju ciemno.
Jak dobrze, że nauczyłeś się milczeć
O tym, czego nigdy nie możesz kłamać,
O co nigdy nie zapytałabym.
Będziemy razem leżeć w łóżku
Leżeć jak śnieg - topnieć jak woda.
Chętnie przełkniemy nasze łzy,
A wraz z nimi słowa, których nie można powiedzieć.
Pozwól mi tylko milczeć przy twoim uchu,
Filiżanka herbaty stała się chłodna.
I wciąż mamy o czym milczeć…
I wciąż mamy o czym kłamać...
Gdy tylko światło przebije się przez zasłony
Zaczniemy znowu rozmawiać jak wszyscy inni.
Ale gdy nasz pokój jest jeszcze ciemny
Po prostu będę z tobą...