Do szanownego miliarda, miliarda mylących się
Którzy drogi swej szukają jeszcze:
O ile nie znaleźliście może to znak że nie ma
Do szanownego miliarda, miliarda mylących się.
Do tysięcy, tysięcy roślin
Które piosenek mych nie usłyszą:
Do kiedy będziecie unosić się na wodach słonych?
Do szanownego miliarda, miliarda mylących się.
Tak bardzo czekaliśmy na ciebie ale ty nie przyszłaś.
Dlaczego nie jesteś moja, tak jak ja jestem twój?
Do szanownego jednego zmęczonego człowieka
Który nigdy nie zrobił nic fajnego:
To nie jest obowiązkiem żyć, to przywilej być żywym.
Do szanownego miliarda, miliarda mylących się.
Tak bardzo czekaliśmy na ciebie ale ty nie przyszłaś.
Dlaczego nie jesteś moja, tak jak ja na wieki jestem twój?