W tym pokoju czas stanął w miejscu,
W dniu, w którym rzekłeś ''żegnaj'' runęło całe miasto.
Nasza miłość promieniała tak jak słońce,
Nie mów, że teraz zagasła,
Nie mów, że już dobiegła końca.
Wróć i spójrz na mnie,
Pozostań przy mnie aż do świtu,
Wróć i pocałuj mnie jeszcze raz.
Tak samo jak nie można ujarzmić smoków,
Nie da się przekreślić niekończących się nocy,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę.
Jak szybko rany nie zdołałyby się zagoić,
Jak szybko nasza historia nie dobiegłaby końca,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę.
Zawsze będziesz mym blaskiem.
Zawsze będziesz mym blaskiem.
Nie potrafisz kłamać,
Zapomniałaś jak udawać,
Chociaż przeminął już rok,
Ty nie wiesz jak masz postąpić.
Wróć i wejdź,
Dom tutaj pozostaje taki sam,
Nie potrafiłam zastąpić twojego,
Tego samego miejsca na kanapie.
Wróć i spójrz na mnie,
Pozostań przy mnie aż do świtu,
Wróć i pocałuj mnie jeszcze raz.
Tak samo jak nie można ujarzmić smoków,
Nie da się przekreślić niekończących się nocy,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę.
Jak szybko rany nie zdołałyby się zagoić,
Jak szybko nasza historia nie dobiegłaby końca,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę.
Zawsze będziesz mym blaskiem.
Zawsze będziesz mym blaskiem.
Nie zapominaj, że miłości nie da się ugasić,
Nie potrafisz pogrzebać tego, co chcesz ocalić,
Ty odejdziesz, a ja wiem, że wrócisz.
Uparcie zaprzeczasz temu, że chciałeś kochać,
Nie możesz pogrzebać tego, co chcesz ocalić,
Ty odejdziesz, a ja wiem, że wrócisz.
Zawsze będziesz mym blaskiem.
Zawsze będziesz mym blaskiem.
Tak samo jak nie można ujarzmić smoków,
Nie da się przekreślić niekończących się nocy,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę.
Jak szybko rany nie zdołałyby się zagoić,
Jak szybko nasza historia nie dobiegłaby końca,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę,
Ja nigdy o tobie nie zapomnę.