Jak policzyć mam te chwile ciszy?
Jak rozpoznać ciebie w tobie mam?
Gdzie ukryte myśli Masz o świcie?
Gdzie nocami błądzisz całkiem sam?
Lecz ty labiryntem słów
Piszesz znów, a ja
Miedzy wierszami
Miedzy wierszami
Czytam cię
W ciągłej gonitwie
Twoich myśli gubię się
Poza zasięgiem jesteś gdzieś
Gdzie noc się miesza z dnie
Ale w domyśle
Przecież doskonale wiesz
Przyjdę!
Naucz mnie jak kochać siebie
w twoich oczach Pokaż jak rozumieć mam
twoje słowa , to ze mam próbować ciszą krzyk zagłuszyć
nie wiem jak
Lecz ty labiryntem słów
Wciąż mówisz tu, a ja
Miedzy wierszami
Miedzy wierszami
Czytam cię
W ciągłej gonitwie
Twoich myśli gubię się
Poza zasięgiem jesteś gdzieś
Gdzie noc się miesza z dnie
Ale w domyśle
Przecież doskonale wiesz
Przyjdę!
Stoimy teraz twarzą w twarz
W ogniu naszych spraw
I niezręczni tak, jakby każde z nas
Tańczyło pierwszy raz
Miedzy wierszami
Miedzy wierszami
Czytam cię
W ciągłej gonitwie
Twoich myśli gubię się
Poza zasięgiem jesteś gdzieś
Gdzie noc się miesza z dnie
Ale w domyśle
Przecież doskonale wiesz
Przyjdę!