Tu na świat przyszła,
A imię jej Mercy
Pośród tych spienionych fal,
Co budzą krzyk Mercy
I choć z miłości cała złożona jest
I choć sama na świat nie prosiła się
O nie, nie prosiła się
Matka biegła co tchu pokonując strach
Pośród wojny gdzie brata zabijał brat
Co do stracenia ma?
Tu urodziła się,
Imię jej Mercy
Oczy odwracał świat,
Świat się pozbył win
Dla dzieci, które los
rzucił wśród mórz złych
Będzie żyć tysiąc lat
Imię jej Mercy
Do stracenia nic nie mieć, jedynie chcąc żyć
Liczyć wydech i wdech jakby skarbem był
To tylko dziś zostało jej
Pośród fal, tam w oddali ujrzała łódź
Mały nadziei znak, czy podróży swej kres
Jak żyć gdy nie chce Ciebie nikt?
Tu urodziła się,
imię jej Mercy
Oczy odwracał świat,
świat się pozbył win
Dla dzieci, które los
rzucił wśród mórz złych
Będzie żyć tysiąc lat
Imię jej Mercy
Będzie żyć tysiąc lat
Imię jej Mercy
Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, nazwij ją Mercy
Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, nazwij ją Mercy
Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, nazwij ją Mercy
Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, Mercy, nazwij ją Mercy