Nie chcę srebra, nie chcę złota,
ani bogactw tego świata,
chcę tylko, byś mnie całowała.
Nie chcę księżyca, nie chcę gwiazd,
ani słońca, by mnie grzało,
pragnę blasku z twego nieba.
Tyś jest srebrem, tyś jest złotem,
i bogactwem, którego nie mam,
sensem mego życia jesteś ty.
Bądź mą błyszczącą gwiazdą,
cząstką nieba, której potrzebuję,
oddaj mi swe czułości.
Potrzebuję cię, byś mnie kochała,
potrzebuję cię, długa tęsknoto,
potrzebuję cię, byś mnie prowadziła,
potrzebuję cię, dla mołości.