zwą ulicznicą
gdyż chodzę ulicą
tak zagubiona, ciągle wkurwiona
zwą ulicznicą
dziwką po nocy
dziwką za dnia
zwą ulicznicą
idę choć ciężko
ciągle do wzięcia
jak jakiś robot idę przez świat
zwą ulicznicą
wchodzę do twego auta
zwą ulicznicą
powinnam się cieszyć
dzwika zmęczona
dziwka pobita
to przez miłość
idę raz w górę
idę raz w dół
ale nie wrócę
takiego ch....a
zwą ulicznicą
to moja duma
pewnego dnia będzie
pewnego dnia
dosięgnie mnie szczeście
porządny zobaczy mnie facet
odda mi siebie, nie będzie płacił
mojej duszy nie można kupić
zwą ulicznicą
ciągle cierpiąca
ciągle ma doła
to przez milość
zwą ulicznicą
dziwką nad dziwki
dziwką co tak wlaśnie skończy
dziwką dla której nie ma odwrotu
zwą ulicznicą
dzwiką nad dziwki
taki to kobiecy los
z dołu powstaną
z góry zaś spadną
jak jakiś robot idą przez świat
zwą ulicznicą
dziwką nad dziwki
zawsze wołają
i w dzień i w nocy
zwą mnie ślicznotką
zawsze nie w porę
wołają 'suka'
ale i 'księżniczko'
zwą ulicznicą
to moja duma
zwą ulicznicą
ciągle cierpiąca i zagubiona
to przez milość