Zakochałem się w tobie do szaleństwa,
A nasze światy są tak bardzo odmienne,
Zakochałem się w tobie i co z tym zrobić,
Cała moja dusza rysuje się w kolorach,
Z tym uroczym blaskiem twojego spojrzenia,
A twój uśmiech przywraca mi wiarę
Zakochałem się w tobie i nie spodziewałem się tego,
Że pewnego dnia z miłości będę zamierał,
I teraz jestem innym człowiekiem,
Częściej spoglądam w niebo
I podczas snu zliczam gwiazdy,
I teraz posiadam swoje bogactwo,
To spoglądanie w księżyc,
I uśmiechanie się na myśl o tobie,
Dzisiaj wracam do życia
Nie pytając o zgodę wkradłaś się do mojego życia,
Ufając mi, że posiadam wszystko,
I teraz kiedy jesteś tutaj,
Odzywa się moje serce,
Nadajesz sensu moim dniom,
I nie obchodzi mnie, co będą mówić ci,
Którzy niezbyt wiele wiedzą o miłości
Zakochałem się w tobie,
Nigdy sobie nie wyobrażałem,
Że któregoś dnia
Będę zamierał z miłości
I teraz jestem innym człowiekiem,
Częściej spoglądam w niebo
I podczas snu zliczam gwiazdy,
I teraz posiadam swoje bogactwo,
To spoglądanie w księżyc,
I uśmiechanie się na myśl o tobie
Zakochałem się w tobie i nie spodziewałem się tego,
Że pewnego dnia z miłości będę zamierał,
I teraz jestem innym człowiekiem,
Częściej spoglądam w niebo
I podczas snu zliczam gwiazdy,
I teraz posiadam swoje bogactwo,
To spoglądanie w księżyc,
I uśmiechanie się na myśl o tobie,
Dzisiaj wracam do życia
Z miłości do ciebie zamieram