Lustra wiedzą,
w czym moje nieszczęście.
Nie patrzę w nie
Już nigdy więcej.
Ciasna maska
To mój ratunek,
I dniem, i nocą,
Wiecznie jestem jej niewolnikiem.
A co jest pod nią - nie wie nikt!
Wszystko wydarzy się tak, jak zawsze.
Nie życząc Wam krzywdy,
Będę Was znów zabawiać.
Znów!
Wiedźcie, ludzie, że w tej godzinie
Bestia nie spuszcza z Was wzroku.
Czuje Waszą ciekawość.
Jest w niej zakochana.
Wiele kobiet
Poskromiłem wzrokiem,
I tę samą rolę
Zawsze odgrywałem.
Ich ciekawość
Truła moją duszę,
Jak kropla jadu
W ulubionym winie.
Uczynić Wam zaszczyt zdołam tylko raz.
Wszystkiemu winien jeden tylko fakt -
Złowrogi diabelski kontrakt.
I mnie, i Wam się nie poszczęściło:
Pod maską zamieszkuje zło!
Twarz spod maski
Wam teraz pokażę.
I umrzecie,
Jak wszyscy przed Wami.