[Maryja:]
Cieślo, dlaczego robisz stuk, stuk
swoim młotkiem?
Dlaczego robisz szur, szur
swoim heblem?
Czy robisz kule dla kogoś,
kto poszedł na wojnę
i wrócił do domu z Nubii
wspierając się na rękach?
[Cieśla:]
Mój młotek nie uderza,
mój hebel nie piłuje,
by wyciąć nowe nogi
dla kogoś, kto stracił swoje w walce,
lecz trzy krzyże: dwa dla tych,
którzy zdezerterowali, by kraść,
a największy dla tego, który naucza,
by z wojen dezerterować.1.
[Tłum ludzi:]
W uśpionych skroniach
tego miasta
pulsuje rytm młotka;
kiedy przestanie?
Cieślo, w to drewno
ile już uderzeń wykonałeś?
Jak bardzo jeszcze je wysmuklisz
swoim heblem?
[Maryja:]
W tych skaleczeniach i ranach,
które zadajesz drewnu,
cieślo, w tych cięciach,
brak tylko krwi,
by mogły same wyjaśnić
własnym głosem,
które z twarzy mają zbieleć
na twych krzyżach.
[Cieśla:]
Te pnie, które przyniesiono,
abym w pocie czoła
zmienił je w obraz
trzech aktów bólu,
zobaczą łzy na rzęsach
Dyzmy i Tytusa,
a największy z tych, które widzisz,
przytuli twego syna.
[Tłum ludzi:]
Z ulicy aż po góry
niesie się twoje stuk, stuk;
każda dolina Jordanu
poznaje twoje szur, szur.
Jakaś grupa żałobników
posuwa się nerwowym krokiem2,
a inni czekają, by tych spragnionych
napoić octem3.
1. Poprzednia piosenka odnosiła się do macierzyństwa Maryi. Tutaj mamy już moment przygotowań do ukrzyżowania Jezusa. Cieśla przygotowuje trzy krzyże: dla Jezusa, który jest pacyfistą, więc namawia do odmawiania udziału w wojnie i/lub do dezercji oraz dla dwóch złodziei, Tytusa i Dyzmy2. ludzie opłakujący Jezusa są niespokojni, bo boją się represji ze strony władz3. nawiązanie do pojenia octem Jezusa przez rzymskich żołnierzy, co zwiększało jego cierpienie, ponieważ ocet wzmaga pragnienie zamiast je zaspokoić