Mama czuje strach, blakną zdjęcia.
Jej życie pląta się wraz z upływającym czasem.
Więdną kwiaty, zapadają się wspomnienia,
W jej oczach nie rozpoznaję siebie.
Nie przestaje padać deszcz,
Opada na twoje plecy, na twoje policzki.
Głowa do góry, och, mamo.
Czy tylko tyle ci pozostało
Z twojego życia, te cząstki nas.
Głowa do góry, och mamo.
Och mamo, och mamo,
Spójrz na mnie, powiedz mi.
Och mamo, och mamo,
Możesz na mnie liczyć, powiedz mi,
Och mamo.
Mama jest samotna, mijają się twarze.
Pustka odbiera jej uśmiech.
Ona chwyta się nas wtenczas, kiedy dryfuje.
Mama opuściła statek,
W swoim bagażu nie zabrała niczego.
Nie przestaje padać deszcz,
Opada na twoje plecy, na twoje policzki.
Głowa do góry, och, mamo.
Czy tylko tyle ci pozostało
Z twojego życia, te cząstki nas.
Głowa do góry, och mamo.
Och mamo, och mamo,
Spójrz na mnie, powiedz mi.
Och mamo, och mamo,
Możesz na mnie liczyć, powiedz mi,
Och mamo.
Och ma mamo, och ma mamo, och ma mamo,
Och mamo,
Och ma mamo, och ma mamo, och ma mamo.
Och mamo, och mamo,
Spójrz na mnie, powiedz mi.
Och mamo, och mamo,
Możesz na mnie liczyć, powiedz mi,
Och mamo.