Na twojej kanapie wariujemy
Jesteśmy jak dwie madame po nirwanie.
Tak lataliśmy, że nie zauważyliśmy twojej matki.
I ona powiedziała, że ja jestem zwykłą kurwą.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.
Nasze-nasze łóżeczko robiło szik-szik
Jestem twoim pianinem, a ty moim stroicielem.
Tak lataliśmy, że nie zauważyliśmy twojej matki.
I ona powiedziała, że ja jestem zwykłą kurwą.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.
Mamo droga, no weź, no weź, no weź.