Wybacz mi ojcze, bo zgrzeszyłem
Tańczyłem każdą zbrodnię
Wybacz dni, kiedy zapomniałem o Tobie
A pomimo tego zawsze byłem
żywy
Wybacz mi za każdą drogę, którą wybrałem,
Faktycznie jesteś światłem moich stóp
Byłem ślepy, nie widziałem tego
co miałem przed oczami
Królu królów, dziękuję za życie
za szczęście, za łzy, za radość
i za to ,że kiedy trudno jest czasem, Ty B-że wtedy
nigdy nie jesteś daleko
I dlatego, gdy idę i moja ścieżka jest ciemna
Ufam Ci, mój B-że
Z drugiej strony, dziękuję Ci za dzieci i za żonę
Dziękujemy za wieczne szczęście
Dziękujemy za święta
Za szabat, którego przestrzegam
oby nigdy się nie skończył,
Za każdy mijający dzień, moją drogę do raju
Postawiłem Cię przed
moimi oczami
Królu królów, dziękuję za życie
za szczęście, za łzy, za radość
i za to ,że kiedy trudno jest czasem, Ty B-że wtedy
nigdy nie jesteś daleko
Królu królów, dziękuję za życie
za szczęście, za łzy, za radość
i za to ,że kiedy trudno jest czasem, Ty B-że wtedy
nigdy nie jesteś daleko