Och, och, och,
Manuel Turizo,
och, och, och
Straciłem już rachubę w liczeniu ile razy sobie przysiągłem,
że już nigdy więcej nie otworzę przed tobą drzwi,
a teraz ponownie jestem tutaj,
po raz kolejny pozwalając ci przez nie przejść,
upłynął czas i zdałem sobie sprawę, że, ech...
Jesteś złym nawykiem,
zawsze pozwalam ci
wywołać mętlik w mojej głowie,
wtenczas kiedy mnie całujesz
Złym nawykiem,
jednego dnia odchodzisz,
ale wracasz, kiedy ci się to podoba,
zawsze tak postępujesz
Tracę chęci do życia,
usiłuję o tobie zapomnieć,
jednak cały czas
o tobie myślę
Od dłuższego czasu
poszukuję cię w innych ustach,
lecz nie znajduję tego,
co odnalazłem w twoich
Trzymają się mnie złe nawyki,
skoro nie mam cię obok,
nie jestem w stanie zaznać spokoju w życiu,
mówią o tobie, że wpadłem w złe towarzystwo,
zadają pytania,
jak to możliwe, że wytrzymałem z taką jak ty?
Ale niech nikt nie wypowiada się o tym, czego nie spróbował,
niechaj rzuci kamieniem ten, który jest bez winy,
nie jestem ani pierwszym, ani ostatnim, którego to spotkało,
dla mnie to jest jasne i teraz...
Jesteś złym nawykiem,
zawsze pozwalam ci
wywołać mętlik w mojej głowie,
wtenczas kiedy mnie całujesz
Złym nawykiem,
jednego dnia odchodzisz,
ale wracasz, kiedy ci się to podoba,
zawsze tak postępujesz
Nie potrafię ci powiedzieć ''nie'',
wykorzystujesz sytuację,
pojawiasz się znikąd,
i tak jak gdyby nic
samym spojrzeniem
opanowałaś mój umysł
Skoro znów jesteś tutaj,
po raz kolejny wzniecasz ogień,
prowokujesz mnie swoim ciałem,
i kupujesz mnie swoimi podstępnymi pocałunkami
A najbardziej niedorzeczne jest to, że
zostaję, aby móc zaspokoić własne pragnienie,
dobrze wiedząc, że stajesz się...
Złym nawykiem,
zawsze pozwalam ci
wywołać mętlik w mojej głowie,
wtenczas kiedy mnie całujesz
Złym nawykiem,
jednego dnia odchodzisz,
ale wracasz, kiedy ci się to podoba,
zawsze tak postępujesz
Zobaczyłaś dublet, okej,
Mówię ''nie'', ale ostatecznie kończę mówiąc ''tak'',
po prostu myślę o twoim ciele,
i tobie nade mną, żarliwie
Myślę o czasie, gdy cię poznałem,
o nocy, podczas której cię ujadałem,
o czasie, gdy upijaliśmy się,
i budziłem się przy tobie
Jestem jak tygrys, który cię pożre,
tym, który oczaruje cię pocałunkami,
tym, który zrzuci z ciebie szlafrok,
jak uliczny prąd,
który cię opanuje, tym który cię zbada,
mówię, że nie chcę, ale moja głowa sobie ciebie wyobraża,
po prostu nie wychodzisz mi z myśli
Skarbie, każdego dnia czuję twoją obecność,
myślę o tobie,
chciałbym o tobie zapomnieć, lecz nie potrafię,
mówię, że nie chcę, ale idę w zaparte,
i nie odmawiam,
zawsze, gdy się zjawia, wymierzam jej karę
Złym nawykiem,
zawsze pozwalam ci
wywołać mętlik w mojej głowie,
wtenczas kiedy mnie całujesz
Złym nawykiem,
jednego dnia odchodzisz,
ale wracasz, kiedy ci się to podoba,
zawsze tak postępujesz
Panie i panowie,
Kolumbia i Portoryko,
z zamiarem stworzenia międzynarodowego hitu,
Manuel Turizo,
W. Yandel,
La Industria INC,
współpraca, która pachnie pieniędzmi