Mówią wciąż, że to nie jest piękne, to nie jest piękne
Jestem jak gwiaździste niebo,
Ale też jestem jak grzmot
Miłość świeci z moich oczu w ciemności
Moja mama kupiła kapelusz
Wiatr rozwiewa na nim wstążkę
Ale jak nie wieje, to ja trzepoczę
I zwabiam tego blondyna do ciemności