Budzimy się w dniu chwały
Między rzeczami, między ludźmi
I jeśli to jest Dziedziniec Cudów*,
To ucz się czego tam nauczają.
Ona, ona jest sama, ona jest naiwna
A świat jest czuły i odmienny
Morze jest spokojne, wyruszamy w podróż,
Na dobre i na złe.
Popatrz, wiosna wschodzi
Potrzeba ich dwudziestu, żeby coś zmienić
Księżyc, dolary, kij i marzenia,
Kij, to jest to co zajmuje więcej czasu.
Stawiamy krzyżyk na tym, co pozostało
Krzyż wojenny, to oczywiste
Razem musimy pokonać, bądź się poddać,
To wszystko co dobre i złe.
A potem patrz, wieczór nadchodzi
Po dwóch godzinach, po stu latach
To jest kwestia bez znaczenia,
To jedynie kwestia czasu.
Naprzód dzieci Ojczyzny**
Naprzód radośnie ku przyszłości
By trochę przeżyć,
By trochę się nauczyć,
By trochę się uśmiechnąć,
By trochę kochać,
By trochę cierpieć,
By trochę umrzeć,
Na próżno.