Śnieg świeci na biało w górach dzisiaj;
nie widać żadnych śladów.
Samotne królestwo — a ja jestem królową.
Wiatr wieje jak burza, głęboko we mnie.
Próbowałam się kontrolować.
Nie wpuszczaj ich, nie pozwól im zobaczyć
Jaka jesteś! Nie, to nigdy nie może się zdarzyć.
Nie możesz nic czuć,
nie pokazuj im swojego prawdziwego ja!
Puszczam, puszczam teraz;
moc, która jest bezgraniczna
Puszczam, puszczam teraz
i zatrzaskuję drzwi.
To czas, teraz jestem przygotowana —
i burza nadchodzi.
Chłód jest teraz częścią mnie.
To już jest dziwne, jak wszystko teraz się pojawia w mniejszej postaci.
I lęki, które we mnie były
nie są już w stanie mnie dosięgnąć.
To jest to, co mogę zrobić dobrze,
Moc we mnie prowadzi mnie do przodu.
To co się za mną kryje, już się skończyło.
Wreszcie wolna!
Puszczam, puszczam teraz.
Teraz jestem w końcu gotowa.
Puszczam, puszczam teraz —
Jeszcze nie zobaczysz łez.
Oto ja!
I tu stoję!
I burza nadchodzi.
Czuję tą moc,
która jest częścią mnie.
Pływa w mojej duszy i w tym całym pięknie.
Tylko jedna myśl a świat całkowicie zmieni się w lód.
Nigdy nie wrócę, to jest przeszłość!
Jestem wolna, w końcu wolna
I czuję się jak nowonarodzona.
Jestem wolna, w końcu wolna
To co było minęło.
Oto ja,
w jasnym świetle.
I burza nadchodzi!
Chłód jest teraz częścią mnie.