Nigdy nie było człowieka aż tak wolnego,
nikt nie był tak silny jak on.
Wolnym uczyniła go jego dusza,
silnym uczyniła go jego wiara.
Jego krok był powolny,
jego mowa także,
i wędrowiec szedł płacząc.
Mówił o
wolności i miłości.
Nikt nigdy
nie był w stanie go zatrzymać.
Łzy znaczą drogę,
którą podążał.
Odszedł płacząc, tak
jak odlatujący wiatr.
Wszystkim, których spotykał
na swej drodze,
opowiadał, czego nauczył go głód
i jakie miał pragnienie.
Ale nikt go nie słuchał,
tylko śmiali się z niego,
i wędrowiec szedł płacząc.
Och, nie, nie, nie…
Nigdy go nie zapomnę.
Mówił o
głodzie i pragnieniu.
Łzy znaczą drogę,
którą podążał.
Odszedł płacząc, tak
jak odlatujący wiatr.
Łzy znaczą drogę,
którą podążał.
Odszedł płacząc, tak
jak odlatujący wiatr.