Dziewczyna jest bardzo piękna
I idzie patrząc pod nogi.
Pustelnik śpiewa „Gloria Patri”
Wśród kamieni i skał.
Dziewczyna ma scyzoryk
I go moczy łzami.
Pustelnik mówi do wilków
Zamkniętych w środku góry.
Dziewczyna idzie boso
I pokrzywa jej pocięła stopy.
Pustelnik liczy
Różańcem dni, które znowu znalazł.
Dziewczyna siedzi na brzegu
I czesze włosy.
Pustelnik pije wodę
Bólu ze strumieni.
Dziewczyna zasypia,
By śniła o pierwszej miłości, dawnej miłości.
Pustelnik bierze kamień
I mocno bije się w serce, ono dzwoni,
Ale niebo milczy.
Dziewczyna jest blada
Pod niebem zmroku.
Pustelnik na swoim ciele
Zbiera kwiat księżyca.
Dziewczyna krzyczy imię
I nagle budzi się, go patrzy na twarz:
Pustelnik nie odpowiada,
Powoli spuszcza głowę, chowa twarz
I noc zapada.
Dziewczyna otwiera scyzoryk
I go zagłębia w pierś.
Pustelnik zbiera kłosy
I je rozwiązuje na łóżku.
Dziewczyna leci w niebo,
W najjaśniejszą chmurę.
Pustelnik rozpala ogień
I płomień jej rozjaśnia,
Ale deszcz gasi ogień
W zimnej i ciemnej nocy.
Pustelnik pod niebem
Mocno krzyczy modlitwę.