Budzę się, a na zewnątrz wciąż jest pełnia,
Wychodzę, aby dotknąć mojej ziemi,
Jeszcze jedna noc do zapomnienia,
Nic, co sprawia, że zdajesz sobie sprawę
Ze swojego życia, a potem z jego sensu,
W ciszy stworzonej, aby się modlić,
Silny ból nadchodzi, aby mnie zranić,
Ale to wiatr, który zamiera chwilę później
I zostawia w środku wiele zimna,
Razem z wielką biedą,
I odchodzi,
Moja myśl odchodzi,
W locie, który już zna,
Do którego serca ma pójść i pójdzie,
I odchodzi,
To mój wiek odchodzi
I ile miłości razem z nim
I tym życiem
Które mija i nie wiem, gdzie odchodzi,
Spokojnie wchodzę z powrotem i jak klaun
Powoli zaczynam rysować
Czerwone koło uśmiechu,
Białe światło na mojej twarzy,
Gotowy, aby zacząć od nowa
I odchodzi,
Moja myśl odchodzi,
W locie, który już zna,
Do którego serca ma pójść i pójdzie,
I odchodzi,
To mój wiek odchodzi
I ile miłości razem z nim
I tym życiem
Które mija i nie wiem, gdzie odchodzi,
To moje życie, które mija, i nie wiem gdzie odchodzi