W tym brutalnym świecie, gdzie nikt nie śmieje się
Nie boję się śmieszności, dopóki nie doprowadzi mnie do szału
Bądź inteligentny, przebiegły i być może bezinteresowny
Mama powiedziała, że nasze marzenia czasem nie spełniają się
Niech mnie zmuszą do milczenia , niech mnie uciszą
Albo niech pozwolą powiedzieć, czego pragnę
Wybacz mi, że się chronię
Ale pozwól mi żyć moją wolnością
A ja mówię: niech żyje drwina
Na pewno nie bierz sobie tego zbyt poważnie
Nasze wybuchy śmiechu są naszym sprzymierzeńcem
Nie będziemy już więcej przygnębieni
Wiwatuj moja …
Wiwatuj moja …
Wiwatuj moja drwino
(x2)
Chcę zobaczyć, chcę żyć
Chcę ponownie żyć , chcę się śmiać
Chcę wykrzyczeć głośno i mocno
Wszystko o moich bzdurach, o moich urojeniach
Słusznie czy niesłusznie
Przekonajmy się, że to nie zależy tylko od nas
Bądźmy silni, bądźmy szaleni
I nie obchodzi mnie, co myślą o nas
Niech mnie zmuszą do milczenia , niech mnie uciszą
Albo niech pozwolą powiedzieć, czego pragnę
Wybacz mi, że się chronię
Ale pozwól mi żyć moją wolnością
A ja mówię: niech żyje drwina
Na pewno nie bierz sobie tego zbyt poważnie
Nasze wybuchy śmiechu są naszym sprzymierzeńcem
Nie będziemy już więcej przygnębieni
Wiwatuj moja …
Wiwatuj moja …
Wiwatuj moja drwino
(x2)
A ja mówię: niech żyje drwina
Na pewno nie bierz sobie tego zbyt poważnie
Nasze wybuchy śmiechu są naszym sprzymierzeńcem
Nie będziemy już więcej przygnębieni
Wiwatuj moja …
Wiwatuj moja …
Wiwatuj moja drwino
(x2)