Nie wiem, co takiego mają w sobie kwiaty, płaczko
Te kwiaty z cmentarza
Nie wiem, co takiego mają w sobie kwiaty, płaczko
Te cmentarne kwiaty
Że gdy poruszy je wiatr, płaczko
Wydaje się, jakby płakały
Że gdy poruszy je wiatr, płaczko
Wygląda, jakby płakały
Och, biada mi, płaczko! Tyś moją yuncą
Och, biada mi płaczko! Tyś moją yuncą
Może i wyzbędą mnie miłości do ciebie, płaczko
Ale pamięci o tobie, nigdy
Może i wyzbędą mnie miłość do ciebie, płaczko
Ale pamięci o tobie, nigdy
Chrystusowi z żelaznego krzyża, płaczko
Jemu to wyznałam swe smutki
Chrystusowi z żelaznego krzyża, płaczko
Jemu to wyznałam swe smutki
Jakież to musiały być smutki, płaczko
Że sam Chrystus załkał
Jakież to musiały być smutki, płaczko
Że sam Chrystus załkał
Och, biada mi, płaczko! Płaczko z irysowej łąki
Och, biada mi, płaczko! Płaczko z irysowej łąki
Kto nie zaznał miłości, płaczko
Nie wie, co znaczy udręka
Kto nie zaznał miłości, płaczko
Nie wie, co znaczy udręka
Dwa pocałunki noszę w swej duszy, płaczko
Które nic nie oderwie ode mnie
Dwa pocałunki noszę w swej duszy, płaczko
Których nic nie oderwie ode mnie
Ostatni pocałunek mojej matki, ach, płaczko
A pierwszy to ten, który dałam tobie
Ostatni pocałunek mojej matki, ach, płaczko
A pierwszy to ten, który dałam tobie
Ach, biada mi, płaczko! Płaczko, zabierz mnie nad rzekę
Ach, biada mi, płaczko! Płaczko, zabierz mnie nad rzekę
Przykryj mnie swą chustą, płaczko
Bo umieram z zimna
Przykryj mnie swą chustą, płaczko
Bo umieram z zimna
Wszyscy nazywają mnie przygasłym, płaczko
Ponurym lecz czułym
Wszyscy nazywają mnie przygasłym, płaczko
Ponurym lecz czułym
Ja jestem jak zielona papryczka, płaczko
Pikantny lecz smaczny
Ja jestem jak zielona papryczka, płaczko
Pikantny lecz smaczny
Ach, biada mi, płaczko, płaczko, płaczko! Zabierz mnie nad rzekę
Przykryj swą chustą, płaczko
Gdyż umieram z zimna
Jeśli z samego tego, że cię kocham, pragniesz, płaczko
Pragniesz, bym cię kochał jeszcze mocniej,
Jeśli oddaję ci już nawet życie, płaczko
To czego więcej możesz żądać, płaczko? Chcesz jeszcze więcej?