Wiele lat temu żył sobie
zając wraz z wilkiem i małpą.
Nie pamiętam kto – wiele lat temu –
opowiedział mi ich historię.
Całymi dniami bawili się radośnie,
wbiegając na wzgórza i zbiegając w doliny.
Wieczorami tulili się do siebie,
by stawić czoła ciemnościom nocy.
Któż mi to opowiadał...
Przechodził tą samą drogą
starzec, który wezwał ich do siebie:
„Kto z was trojga mi pomoże,
zostanie przeze mnie nagrodzony”.
Wilk i małpa zabrali się do pracy,
podczas gdy zając nadal się bawił.
Beztrosko biegał po łąkach
i został zdradzony przez swych przyjaciół.
Któż mi to opowiadał...
Widząc oferowane mu jedzenie,
starzec pewnie pomyślał:
„Biedny zającu, zdradzili ciebie
przyjaciele, których kochałeś”.
Wilk i małpa spojrzeli na siebie zdziwieni,
gdy zając odchodził wraz ze starcem.
Odtąd wciąż bawi się beztrosko
tam wysoko, w księżycowym pałacu.
Któż mi to opowiadał...
Żył sobie – lecz dawno to było –
zając wraz z wilkiem i małpą.
Nie pamiętam kto – wiele lat temu –
opowiedział mi historię o tym,
jak pewnego dnia zając ich opuścił
i odszedł, by zamieszkać na księżycu.
Beztrosko biegał po łąkach
i został zdradzony przez swych przyjaciół.
Któż mi to opowiadał...