Marynarz pośrodku morza,
a przy nim statek i armata...
Wyruszył tam, by toczyć swoją wojnę
przeciwko wrogowi, którego nigdy nie widział.
Zabrał ze sobą portret kobiety,
jakieś listy
i swoje marzenia.
Marynarz pośrodku morza,
naprzeciw wroga, którego trzeba posłać na dno...
Powiedziano mu, że wróg to dziwna istota,
która nie ma serca,
która nie umie marzyć;
powiedziano mu, że kto ma marzenia do obrony,
musi walczyć z wrogiem.
Marynarz pośrodku morza...
Jego wróg już poszedł na dno,
ale coś pozostało na falach,
a on podpływa, by sprawdzić, co to może być.
Znajduje portret kobiety i jakieś listy –
marzenia mężczyzny,
który poszedł na dno.