Trochę resztek dla szczurów w misce od gulaszu
Miłosne listy z partyjką mariasza
Przed daleką drogą spocone buty zzujemy
I potem pod kołdrą śnimy, gdy się onanizujemy
Ukochana!
Zamknij się w pokoju
Ukochana!
Wojna to dziewczyna moja
Z nią się kocham, gdy sobie noce skracam
Ukochana!
Masz na wachlarzu słońce
Ukochana!
Dwie wiśnie na talerzu, te ci podaruję
Gdy kiedyś wrócę
Dwadzieścia lat niecałych, odznaka na baretce
Z uśmiechem dorosłych wyjmiemy cygaretkę
W kaburze u boku nabite parabellum
Śpiewamy do marszu parę metrów od burdelu
Ukochana!
Zamknij się w pokoju
Ukochana!
Wojna to dziewczyna moja
Z nią się kocham, gdy sobie noce skracam
Ukochana!
Masz na wachlarzu słońce
Ukochana!
Dwie wiśnie na talerzu, te ci podaruję
Gdy kiedyś wrócę
Trochę resztek dla szczurów i torba na naboje
Latryna z napisami, co dla matron się nie nadają
To nie jest czas na spanie, śmierć nam palce druzgocze
Zanim się zalani zwalimy na prycze
Ukochana!
Zamknij się w pokoju
Ukochana!
Wojna to dziewczyna moja
Z nią się kocham, gdy sobie noce skracam
Ukochana!
Masz na wachlarzu słońce
Ukochana!
Dwie wiśnie na talerzu, te ci podaruję
Gdy kiedyś wrócę
Lewa! Dwa!
Ukochana!
Zamknij się w pokoju
Ukochana!
Wojna to dziewczyna moja
Z nią się kocham, gdy sobie noce skracam
Ukochana!
Masz na wachlarzu słońce
Ukochana!
Dwie wiśnie na talerzu, te ci podaruję
Gdy kiedyś wrócę...?