Jesteśmy raną i nożem
Jesteśmy prawdą i kłamstwem
My jesteśmy dwoma psami,
Abraham i syn
Ja się zmienię na lepsze
Ty postaraj się o to samo.
Tysiąc powodów
na sto rozstań,
a ostatni raz
staranie się o powrót.
Pytaj o to co chcesz,
wszystko dostaniesz.
Nikt nas nie zna,
nikt nie wie więcej
jak z głupcem żyć,
Pustka jest naszym domem.
Tylko Ty to wiesz, a ja to wiem też.
Tylko Ty to wiesz, a ja to wiem też.
Najgorsze oskarżenia są te nieme,
czemu się w tym samym czasie kochamy i ranimy?
Wszystko wiemy...
dlaczego się rozumiemy, nie rozumiemy.
Jest to cud, jak się rany goją,
tak już do mnie zadzwoń, kochanie moje!
Nikt nie kocha Cię tak jak ja,
tak już nie bądź dalej na mnie zła, kochanie moje!
Jesteśmy raną i nożem
Jesteśmy prawdą i kłamstwem
My jesteśmy dwoma psami,
Abraham i syn
Ja się zmienię na lepsze
Ty postaraj się o to samo.
Tysiąc powodów
na sto rozstań,
a ostatni raz
staranie się o powrót.
Najgorsze oskarżenia są te nieme,
czemu się w tym samym czasie kochamy i ranimy?
Wszystko wiemy...
dlaczego się rozumiemy, nie rozumiemy.
Jest to cud, jak się rany goją,
tak już do mnie zadzwoń, kochanie moje!
Nikt nie kocha Cię tak jak ja,
tak już nie bądź dalej na mnie zła, kochanie moje!
Najgorsze oskarżenia są te nieme,
czemu się w tym samym czasie kochamy i ranimy?
Wszystko wiemy...
dlaczego się rozumiemy, nie rozumiemy.
Jest to cud, jak się rany goją,
tak już do mnie zadzwoń, kochanie moje!
Nikt nie kocha Cię tak jak ja,
tak już nie bądź dalej na mnie zła, kochanie moje!
Nikt Cię nie kocha tak jak ja,
tak już nie bądź dalej na mnie zła, kochanie moje...