I choć wrzuciłaś mnie w otchłań zapomnienia,
i choć pozbawiłaś mnie złudzeń,
miast przeklinać cię z wściekłości,
w mych snach szczodrze obdarowuję cię,
w mych snach szczodrze obdarowuję cię błogosławieństwami.
Cierpię katusze, bo cię straciłem,
czuję wielki ból po twym odejściu
i płaczę, a ty nawet nie wiesz, że moje łzy
mają kolor rozpaczy,
mają kolor rozpaczy, tak jak me życie.
I choć wrzuciłaś mnie w otchłań zapomnienia,
i choć pozbawiłaś mnie złudzeń,
miast przeklinać cię z wściekłości,
w mych snach szczodrze obdarowuję cię,
w mych snach szczodrze obdarowuję cię błogosławieństwami.
Cierpię potwornie, bo cię straciłem,
czuję wielki ból po twym odejściu
i płaczę, a ty nawet nie wiesz, że moje łzy
mają kolor rozpaczy,
mają kolor rozpaczy, tak jak me życie.
Och, w rzece Gwadalkiwir,
Cyganie prali
biało-złote chusty,
które dostałaś ode mnie,
które dostałaś ode mnie.
Jeśli woda z drzewa cytrynowego,
jeśli woda z drzewa cytrynowego
pieści twą twarz,
musisz mnie pocałować.
A ty mnie chcesz porzucić,
och, nie chcę cierpieć.
Pójdę z tobą cyganko,
i nawet jeśli pójdę na śmierć,
to pójdę z tobą, flamenquita, 1
nawet jeśli pójdę na śmierć.
1. tancerko flamenco