Obejmij mnie i odejdź, tak jak robią to tchórze,
podążą za tobą me zbłąkane oczy,
i kobiece serce, delikatne jak jaskółka,
która umiera z bólu.
Obejmij mnie, bądź choć raz człowiekiem i nie okłamuj mnie,
a gdy odejdziesz, nigdy więcej mnie nie szukaj,
idź naprzód, nie męcz się, nie patrz na mnie,
ja od dawna wszystko podejrzewam.
Tchórz, nie wiedziałam, że z ciebie taki tchórz,
sypiasz przy mnie lecz inna nie daje ci spać,
i boisz się to przyznać.
Tchórz, z ciebie jest tylko jeszcze jeden tchórz,
myślisz, że jestem tą samą dziewczynką,
którą każdy może okłamać.