Na obrazie o wielu planach
Pod nadgorliwy trel głośnych maszyn1
Po ścieżynce, po krętej
W sztucznych himalajach nieprzydatnych rzeczy
Chodź, popatrzymy
Chodź, sprawdzimy, gdzie jesteśmy
Chodź no, spojrzymy
Chodź wymyślimy, dokąd nam iść 2
Gdzieś czeka skurczona starość
Gdzieś zmięty papierek na zdradzieckim wietrze
Zmęczenie samotnością
Jak czajnik zapomniany na zimnej 3płycie
Chodź, popatrzymy
Chodź, sprawdzimy, gdzie jesteśmy
Chodź no, spojrzymy
Chodź pomyślimy, dokąd nam iść
W pejzażu na tym obrazie
Ciągniemy się słodko, jak świecące nici, w dal
Po nieznanych ścieżkach
Zapadamy w wieczorny, senny pył
Chodź, popatrzymy
Chodź, sprawdzimy, gdzie jesteśmy
Chodź no, spojrzymy
Chodź pomyślimy, dokąd nam iść
Chodź, popatrzymy (kim jesteśmy)
Chodź, sprawdzimy, gdzie jesteśmy
Chodź no, spojrzymy (kim jesteśmy)
Chodź pomyślimy, kogo wziąć z sobą
1. zagłuszarki?2. być może w znaczeniu: co dalej? Co zrobić z naszym życiem?3. dosłownie: wczorajszej