Aj, aj, aj, ja-ja-jaj
Sayonara Boy
Sayonara Boy
Sayonara Boy
Sayonara Boy
Inicjatywa jebie inicjatora
I wszyscy o tym wiedzą
Właśnie dlatego w naszych czasach
Drogo się ją kupuje
Wszystko, co tajne staje się jawnym
Wcześniej czy później wszystkim przyjdzie się przekręcić
I zostanie po tobie
Niedopite Americano z petami w popielniczce
Pamiętam, jak mówiła mi nauczycielka
Że ze mnie nic nie będzie
Ci, którzy uczyli się celująco
Oni, kurwa, do teraz się uczą
W moim portfelu same piątki, chociaż uczyłem się trójki
Nie byłem najpiękniejszym dzieckiem
A teraz, jakby, niczego takiego
W żadnym wypadku, o mnie nie gadają
A o mnie od chuja gadają
Większą część bezczelnie wymyślają i pierdolą
Tylko jakoś mi nie smutno
Wszystko w życiu jest względne
Nie ma dobrego, nie ma złego, wszystko w przybliżeniu
Moja twarz na puszce Coli
Nie znaczy, że całe życie będę ją kochał
Co chcę to myślę, co chcę to mówię
Dorośniesz do tego, jeśli nie jesteś głupkiem
Jestem żywym przykładem tego
Że samemu można coś osiągnąć
Jeśli kogoś coś boli, to o tym pierdoli
Wysokich celów z wysokim mniemaniem o sobie
nie można mylić, ja nie estrada
Mam wyjebane (aj)
Mam na wszystko wyjebane (aj)
Także w lustrze własny jebany ryj
I na to mam wyjebane (na wszystko wyjebane)
Mam wyjebane (aj)
Mam na wszystko wyjebane (aj)
Także w lustrze własny jebany ryj
I na to mam wyjebane (na wszystko wyjebane)