Nie dożyłem swego
Płynął obłok w białych spodniach
Nie dokochałem siebie
A potem od razu zrobiło się czarno
Wesoło hula kosa cywilizacji
Wesoło hula kosa cywilizacji
Martwych jeszcze nie ma
Martwych na razie jeszcze nie ma.
Nie rozumiałem swego 1
Rozlewała się pieśń bez słów
Nie rozmieniłem siebie
A potem od razu zrobiło się nigdzie
Wesoło powiewa kosa cywilizacji
Wesoło powiewa kosa cywilizacji
Martwych jeszcze nie ma
Martwych na razie jeszcze nie ma.
Nie otrzymałem swego2
Śmierdziała krwią, brzęczała dusza
Nie zasmuciłem siebie
A jakoś nie ma mnie w lustrze
Wesoło błyska kosa cywilizacji
Wesoło błyska kosa cywilizacji
Martwych jeszcze nie ma
Martwych jeszcze nie ma
Martwych jeszcze nie ma
Martwych na razie jeszcze nie ma.
1. swych potrzeb, siebie?2. tego, co mi się należy