Nie chcę walczyć z przypływem,
Łykając prawdy gorzko - słone.
Chcę tonąć taką, jaką jestem
Ze swymi głupimi myślami.
I kiedy wszystko zniknie pod wodą,
Odejdź i wstecz się już nie oglądaj!
Stanę się rozgwiazdą samotną
W koralowych niebiosach ...
Szaleją fale przez wiatr pędzone,
Płyną we mgle ciemnych chmur karawany
Pogrążam się w całkowitą daremność
Z wygasłą wiarą na dno oceanu.
I kiedy wszystko zniknie pod wodą,
Odejdź i wstecz się już nie oglądaj!
Stanę się rozgwiazdą samotną
W koralowych niebiosach ...
Możesz tylko przedłużyć tę mękę,
Obiecując mi szansę ratunku,
Ty wyciągasz do mnie rękę,
A mnie już unosi prąd ...
I kiedy wszystko zniknie pod wodą,
Odejdź i wstecz się już nie oglądaj!
Stanę się rozgwiazdą samotną
W koralowych niebiosach ...