Stoję na krześle i zrywam z drzewa czereśnie
A w małym pudełku trzymam biedronki na szczęście
Stoję i nudzę się, stoję i nudzę się
Gdy skończy się lato zostawię to miasto, ucieknę
Zabiorę kominy, dla Ciebie jedyny, w prezencie
Uciekam i nudzę się, uciekam i nudzę się