Jesteśmy dzieci gwiazd – połysku, który już dawno nie ma
Święcimy razem a jednak jesteśmy tak sami
Jesteśmy dzieci gwiazd, jesteśmy dzieci gwiazd
Ciemniejszy niż czarny – nasze dusze są czarne
Mamy żadnych szans od początku świata
Idziemy ręka w rękę przez mrok nocy
Aż złoto naszych dusz ożywa
Proszę nie podawaj się, nawet jeśli niebo płacze
W glębi serc byliśmy długo związany
Piekło zamarza, kiedy palimy się i widzimy
Nie nam rozumieć ten świat
Jesteśmy dzieci gwiazd – wypalamy w przestrzeni
Oświetlamy się i ledwie dotykamy siebie nawzajem
Jesteśmy dzieci gwiazd, jesteśmy dzieci gwiazd
Jaśniejszy niż złoto – nasze dusze są światło
Gdziekolwiek idziemy, nie zatracimy się
Idziemy ręka w rękę przez mrok nocy
Aż złoto naszych dusz ożywa
Nie podajemy się, nawet jeśli niebo płacze
W glębi dusz byliśmy długo związany
Piekło zamarza, kiedy palimy się i widzimy
Czas iść nowe ścieżki
Jesteśmy dzieci gwiazd – wsyzscy jesteśmy tylko gości
Ledwo przybywaliśmy
I już zblakliśmy
Jesteśmy dzieci gwiazd – palimy nasz czas
Oświetlamy podróż w nieskończoność
Jesteśmy dzieci gwiazd, jesteśmy dzieci gwiazd