Nie mów mi bzdur, twoje serce zamieniło się w kamień
Spójrz, te słowa były fałszywe, a twoja miłość była kłamstwem
Jesteśmy w świecie dwóch dni. biegnij, niech będą twoimi niewolnikami
Nie masz róży, jesteś kaktusem, moja dusza ci się nie ukłoni
Zaczęło się od jego słów, piękny związek
Potem się zmieniło, pojawiła się sprzeczność
Im więcej poznajesz, tym więcej rozumiesz, to zawsze te same kłamstwa
Pozostaje w mojej pamięci zmarnowany czas
Jesteśmy szczurami na kole, jesteśmy tylko pętlą
Jesteśmy skończoną historią, bzdurą z marzeniami
Moje miłości, słodycze, przymiotniki są zawsze fałszywe
Twarze o betonowych twarzach ukryte w maskach
Właściwie na samym początku powiedziałem sobie
Miłość to nieunikniony koniec, dlaczego związek?
"Może" powiedziałem ci, to nie jest jeden z nich
Jeśli chodzi o miłość, serce skłania się ku Pollyannie
Z optymistycznymi uczuciami zawsze cierpiałem
Nie dbałem o Twój egoizm, jutro zdradziłem
Twoje niespójne słowa, miłość nie jest wojną
Kłamstwa nie mają koloru, to twój róż
Nie mów mi bzdur, twoje serce zamieniło się w kamień
Spójrz, te słowa były fałszywe, a twoja miłość była kłamstwem
Rządź światem przez dwa dni, niech będą twoimi niewolnikami
Nie masz róży, jesteś kaktusem, moja dusza ci się nie ukłoni
Wiesz, istoty ludzkie tak naprawdę się nie zmieniają.
Uczy się na błędach, nie rośnie wraz ze strachem
I jeśli jestem zmęczony kochaniem, nawet jeśli powiem "To już koniec"
Ślepy zaułek, który nazywasz miłością, to niekończąca się droga
Z tego powodu moje błędy są wyjątkowe, jeśli się zdarzają
To mnie czyni, bo dobrze jest kochać
Nigdy cię to nie obchodziło, nie obchodzi cię to, co mówię
Nigdy nie poznasz różnicy, dopóki nie odejdę
To jest osiągnięty punkt, będę żył do syta
Będziesz nosić to serce z kamienia przez resztę swojego życia.
Kiedy nie masz karty atutowej, kiedy ci się olśni
Kiedy piękno, któremu ufasz, pewnego dnia opuści Twoją twarz
Patrzysz w lustra, żyjesz ze swoją arogancją
Twój język, który kocha kłamstwa, tam przegrywasz
O tej skończonej historii byłem marzycielem
Byłeś przystankiem, turystą mojego życia
Nie mów mi bzdur, twoje serce zamieniło się w kamień
Spójrz, te słowa były fałszywe, a twoja miłość była kłamstwem
Rządź światem przez dwa dni, niech będą twoimi niewolnikami
Nie masz róży, jesteś kaktusem, moja dusza ci się nie ukłoni