Widzę wszystko co wyprawiasz.
Ty mnie za naiwną masz.
Lecz, gdy ci złapię,
to z kłopotów sprawę sobie zdasz.
Według niej dramatyzuję,
ale to w końcu wyda się,
bo gdy zobaczy co ty robisz.
Byś przestał zmusi łatwo cię.
Bo ty.
Może myślisz, że wygrana tuż.
Ale ja obiecuję, że cię wydam już.
O tak!
Dopadnę.
Tak dopadnę.
Tak mimo twej obrony,
będziesz skończony!
Potwór.
Nie zamierzam cię ukarać, lecz,
ona pozna tą prawdę
i zrozumie, że dowody są.
To jasna rzecz.
Skończony!
Potwór!
Ona prawdę wreszcie poznać ma.
I tak się stanie, gdy zrozumie to,
że rację miałam zawsze ja.
Skończony!
Zaraz policjantki dwie,
w dziką akcje włączą się.
Twe kłamstwa już pokrywa kurz,
mówimy kłamstwom nie.
Nie przeraża nas twój głos,
więc rzucamy tobie w nos.
Takie słowo co.
Takie słowo co.
Kochamy bo.
Kochamy bo.
z nim jest taka treść jesteś skończony!