Co się stało z tobą i mną?
Uleciały, jak wiatr, nasze słowa.
Co z miłością stało się złą?
Już nie można zaczynać od nowa...
Co się stało z dróżką przez park?
Wiosna swymi zasnuła ją mgłami.
Zamieniła się miłość w żart,
Znów jesteśmy osobni i sami...
Jeśli chcesz, proszę, wstąp, drogę znasz,
Ten sam dom, stare schody i drzwi.
Nikt ich nie zna jak ty,
Może, jeszcze gdzieś klucz do nich masz...
Była gra, śmieszna gra, przegrał ktoś -
Może, ty, może, ja...
Nie ma zysków ni strat,
Nie żal mi tamtych lat -
Jeśli chcesz, proszę, wstąp, zdejmij płaszcz...
Choć fałszywie śmiech twój dziś brzmi,
Lecz rozmowa tak gładko się toczy,
Tak daleko tamte złe dni
Lecz nie patrzmy zbyt długo w swe oczy...
Może, został jeszcze gdzieś ślad,
Jakiś strzęp niepotrzebnych przyrzeczeń,
Jakiś list, kilka słów na wiatr,
Dawny żal, co jak łza w oku piecze.
Jeśli chcesz, proszę, wstąp, drogę znasz,
Ten sam dom, stare schody i drzwi.
Nikt ich nie zna jak ty,
Może, jeszcze gdzieś klucz do nich masz...
Była gra, śmieszna gra, przegrał ktoś -
Może, ty, może, ja...
Nie ma zysków ni strat,
Nie żal mi tamtych lat -
Jeśli chcesz, proszę, wstąp, zdejmij płaszcz...