Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta,
mam dusze i serce w tym miejscu gdzie mam.
Kto nie zna Violetty, ten nie wie niestety,
że nieba przychylić mu chcę.
Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta,
niezłomna jak skała, i słaba jak kwiat.
Ja jestem Violetta o wielu zaletach,
lecz jak je ocenia ten świat?
Świat obojętny, mechaniczny,
co serca, czułość za nic ma.
Jak głupi żółw cybernetyczny,
za zyskiem i postępem gna.
Gdzie miejsce tu na łopot powiek
i na zalotne szmery rzęs.
Jak ma w nim żyć kobieta człowiek?
Powiedzcie gdzie tu sens?
Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta,
przechodząc spójrz na mnie, na chwile choć stań.
Czekają Cię wety, w ramionach Violetty,
komputer nie zliczy tych trosk.
Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta,
niech ramie twe silne swe wsparcie mi da.
Z miłością Violetty dopłyniesz do mety,
Violetta, mój miły, to ja.
Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta,
niech ramie twe silne swe wsparcie mi da.
Z miłością Violetty dopłyniesz do mety,
Violetta, mój miły, to ja, Violetta, mój miły, to ja
Violetta, mój miły, to ja, Violetta, mój miły, to ja