Poradziłem się księżyca
A słońce o tym nie wie
Pokazałem mu moje poparzenia
A księżyc mnie wyśmiał
A ponieważ niebo nie wyglądało na dumne
I ponieważ miałem nie wyzdrowieć
Powiedziałem sobie: "co za niefart"
A księżyc mnie wyśmiał
Usiłowałem dowiedzieć się od księżyca
Czy jeszcze się na mnie gniewasz
Odpowiedział mi: "Nie nawykłem
Do zajmowania się podobnymi sprawami"
A ty i ja
Byliśmy tak pewni
I mówiliśmy sobie parę razy
Że to była tylko przygoda
I że to nie przetrwa
Nie mam ci wiele do powiedzenia
I niewiele, żeby cię rozśmieszyć
Ponieważ wyobrażam sobie zawsze najgorsze
A najlepsze zadaje mi ból
Usiłowałem dowiedzieć się od księżyca
Czy jeszcze się na mnie gniewasz
Odpowiedział mi: "Nie nawykłem
Do zajmowania się podobnymi sprawami"
A ty i ja
Byliśmy tak pewni
I mówiliśmy sobie parę razy
Że to była tylko przygoda
I że to nie przetrwa