Może wystarczyło pooddychać
Tylko trochę pooddychać
Aż serce zacznie ponownie bić
I nie szukać odpowiedniej chwili, aby odejść
Dlaczego nie można przyzwyczaić się
Grudzień bez Ciebie
Kto zostaje tu, spodziewa się czegoś niemożliwego
Jednak nie!
Nie ma już czasu, by wyjaśniać
By pytać czy ofiarowałam Ci miłość
Ja jestem tu i powiedziałabym to jeszcze raz
Dlaczego łamią się w ustach najważniejsze słowa
Te słowa, których nigdy nie używamy
I pogrążam się w bólu, abym mogła je przywołać
Przynieść je, jedno za drugim
Ty je słyszysz, są ważne i na zawsze spoczną w nas
I jeśli brakuje Ciebie, nie umiem ich powtórzyć
Nie potrafię już ich wypowiedzieć
Jednak nie!
Tu płyną wspomnienia
I zrobiłabym więcej, żeby przyznać, że jest późno
Jak ja chciałabym móc porozmawiać jeszcze raz
A jednak nie!
Nie mam już czasu na wyjaśnienia
Ja także miałam nadzieję na coś w przyszłości
Na coś, co skończę razem z Tobą
Może wystarczy mi pooddychać
Tylko trochę pooddychać
Może jest późno, a może jednak nie