Mogłam, mogłam czekać na ciebie nocami,
dopóki świadomość nie obróci mi się przed oczyma.
Potrafiłam uciec od ciebie do mysiej dziury,
gdy słyszę, jak z progu krzyczysz "odczep się".
Gdy miłować się kiedyś dałeś,
jak gdybym wtedy jeża gładziła.
A teraz widzę, że dla siebie, ale i ciebie,
zawsze chciałam dobrze, a robiłam źle.
Refren:
Masz rację, może problem jest we mnie,
że i tej nocy idziesz do innej kobiety,
że mnie okłamujesz, zdradzasz, a szalenie jesteś kochany,
masz rację, kochany, we mnie jest problem.
Że zaciągnąłeś mnie na swoje demony,
doprowadziłeś do szaleństwa moje życie i hormony.
Ja jestem winna, po co dalej się okłamywać,
problem jest we mnie, ale teraz jest późno,
bym ci się sprzeciwiła*.
Sto razy walczyłam o swoje życie,
na ciosy nigdy ci nie odpowiedziałam,
chwaliłam każdemu, kto cię poznawał,
a ty jawnie mnie poniżałeś.
Gdy miłować się kiedyś dałeś,
jak gdybym wtedy jeża gładziła.
A teraz widzę, że dla siebie, ale i ciebie,
zawsze chciałam dobrze, a robiłam źle.
Refren 2x:
Masz rację, może problem jest we mnie,
że i tej nocy idziesz do innej kobiety,
że mnie okłamujesz, zdradzasz, a szalenie jesteś kochany,
masz rację, kochany, we mnie jest problem.
Że zaciągnąłeś mnie na swoje demony,
doprowadziłeś do szaleństwa moje życie i hormony.
Ja jestem winna, po co dalej się okłamywać,
problem jest we mnie, ale teraz jest późno,
bym ci się sprzeciwiła.