Žily [Polish translation]

Od stycznia przez lato i przez cały rok

Ja wariat kochałem cię i zostałem tylko niewolnikiem

Dziękuję ci, żeśmy razem żyli

Ja przeciąłem sobie żyły.

Ile razy za ostatnie ci kupiłem kwiaty,

Ty raczej weźmiesz mi nawet ostatnie papierosy.

Dziękuję ci, żeśmy razem żyli,

Ja przeciąłem sobie żyły.

Nie poznaję siebie

Od kiedy cię nie znam

Było mi to trzeba, było to trzeba nam

Ja czuję, zostałem w tym zupełnie sam

To, co z tobą spróbowałem,

Z nikim już nie muszę.

Co z tobą musiałem,

Z nikim już nie spróbuję.

Zamknęłaś mi drzwi, za nimi żyłaś z nim.

Jak pragniesz niewierności, dziękuję - nie chcę

Teraz, gdy leżę i swoje łóżko nazywam "kochanie"

Za późno domyśliłem się, że wcale nie było warto.

Dziękuję ci, żeśmy razem żyli

Ja przeciąłem sobie żyły.

Nie poznaję siebie

Od kiedy cię nie znam

Było mi to trzeba, było to trzeba nam

Ja czuję, zostałem w tym zupełnie sam

To, co z tobą spróbowałem,

Z nikim już nie muszę.

Co z tobą musiałem,

Z nikim już nie spróbuję.

Zamknęłaś mi drzwi, za nimi żyłaś z nim.

Jak pragniesz niewierności, dziękuję - nie chcę