Mamy
Dobro do przekazania jak łańcuchy
I podwójne węzły, co wiążą nam splecione dłonie
A za każdym razem, gdy próbujemy uciec
Kończymy na kochaniu się
Nagle, gdy uśmiechasz się do mnie jak wczoraj
Czuję, że coś w głębi moich myśli
Nie ma znaczenia, jest trochę niegrzeczne
A dobre, które mieliśmy, już nam to wybaczyło
Utrzymuje się mocno na nogach, stoi prosto
Patrzy nam w oczy i widzi to, co ty widzisz
Nawet, gdy śpisz
Jeśli miłość byłaby piosenką,
By nadać jej tytuł, wystarczyłabyś ty
To życie, co nie płaci nigdy
Podoba mi się bardzo
Ale z tobą
Jeszcze bardziej
Nawet w środku tego wielkiego hałasu
Słyszę ciebie, bo nigdy nie jesteś daleko
Ty
Jesteś tu
Lepiej mieć to, co potrzeba
Ale tylko to, co jest konieczne
Jeśli nadwyżka jest smutna,
Odrobina czasem jest niezwykła
Twierdzisz, że mówię z kroplomierzem
Ale jedna kropla w morzu może zmienić jego wagę
Dobro chowa się za mirażem
Odnajdujemy je zawsze, nawet na pustyni
Jeśli twoje oczy
Są krajobrazem
Jeśli miłość byłaby piosenką,
By nadać jej tytuł, wystarczyłabyś ty
To życie, co nie płaci nigdy
Podoba mi się bardzo
Ale z tobą
Jeszcze bardziej
Nawet w środku tego wielkiego hałasu
Słyszę ciebie, bo nigdy nie jesteś daleko
Ty
Jesteś tu
Wszystko jest normalne, nie ma żadnego zagrożenia
Jest tylko miłość, nazwijmy ją cudem
Jeden plus jeden to nie zawsze matematyka
Przyczyna i skutek, teoria i praktyka
Kiedy patrzę na ciebie, wiem, że nie wszystko jest tutaj
Ale to, co nieskończone czasem przyprawia o dreszcze
I wierz mi, że za każdym razem wszechświat
Znika w twych oczach
Jeśli życie byłoby piosenką,
Musiałabyś ją zaśpiewać dobrze
Ta miłość, której nigdy dość
Podoba mi się bardzo
Ale z tobą
Jeszcze bardziej
Nawet w środku tego wielkiego hałasu
Słyszę ciebie, bo nigdy nie jesteś daleko
Ty
Jesteś tu
Jesteś tu
Jesteś tu
Jesteś tu