Gdybym była chłopakiem
Choćby na jeden dzień
Wygramoliłabym się rano z łóżka
Ubrałabym się w co chce i wyszła
Pić piwo z kolegami
I uganiać się za dziewczynami
Zadawałbym się z kim tylko bym chciała
I nigdy nie zostałabym nakryta
Bo oni by mnie kryli
[Refren]
Gdybym była chłopakiem
Myślę, że potrafiłabym zrozumieć
Jak to jest kochać dziewczynę
Przysięgam, że byłabym lepszym facetem.
Posłuchałabym jej
Bo wiem jak to rani
Kiedy stracisz kogoś, kogo pragniesz
Bo on miał cię za pewniaka
I wszystko, co miałeś zostaje zniszczone
Gdybym była chłopakiem
Wyłączyłabym telefon
Mówiąc wszystkim, że się popsuł
Więc oni myśleliby, że tej nocy spałam sama
Stawiałabym siebie na pierwszym miejscu
I tworzyła swoje własne zasady
Bo wiedziałabym, że ona byłaby wierna
Czekając w domu na mój powrót (na mój powrót)
[Refren]
Gdybym była chłopakiem
Myślę, że potrafiłabym zrozumieć
Jak to jest kochać dziewczynę
Przysięgam, że byłabym lepszym facetem.
Posłuchałabym jej
Bo wiem jak to rani
Kiedy stracisz kogoś, kogo pragniesz
Bo on miał cię za pewniaka
I wszystko, co miałeś zostaje zniszczone
Już trochę za późno na twój powrót
Mówiąc, że to tylko pomyłka
Myśląc, że wybaczę ci ot tak
Jeśli myślałeś, że będę na ciebie czekać
To źle myślałeś
- Wiesz, kiedy się tak zachowujesz
Chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak przez to widzę
i czuję
- Zachowuje się jak?
Dlaczego jesteś taki zazdrosny?
To nie jest tak, że śpię z facetem?
- Co?
- Co?
- Powiedziałem: Dlaczego jesteś taka zazdrosna?
To nie jest tak, że śpię z dziewczyną.
Ale ty jesteś tylko chłopakiem
Nie rozumiesz
Jakie to uczucie kochać dziewczynę
Pewnego dnia zapragniesz być lepszym mężczyzną
Nie słuchasz jej
Nie obchodzi cię jak to rani
Dopóki nie stracisz, tej której pragniesz
Bo masz ją za pewniaka
I wszystko, co miałeś, zostanie zniszczone
Ale ty jesteś tylko chłopakiem