[Wers 1]
Wejdź w mój kącik, moją samemu sobie zadaną śpiączkę
Wstań, połóż się, a potem powtórz to w tej samej kolejności
Przeleć w dół przez podłogę i pozwól, by czas mnie rozjechał
Kolejny zdeprawowany i zniekształcony obraz w lustrze
Jestem rozczarowany, obojętny, czemu już się z tym pogodziłem?
Rozchodź to, czajnik jest czarny
Wykropokowana linia, dom jest ze szkła
[Przed-Refren]
(Dom jest ze szkła) Dom jest ze szkła
(Dom jest ze szkła) Dom jest ze szkła
[Refren]
Cały ten podziw to iluzja
Okaleczenia, odosobnienia
Cały ten podziw to iluzja
Okaleczenia, odosobnienia, odosobnienia
Moje odosobnienie to iluzja
[Wers 2]
Zjedź po schodach, ten idealny moment jak z obrazka
Odbiornik rzutował, zachowuj się jak pan
Uśmiech do kamery, powtórka i od początku
Uśmiech do kamery, powtórka i od początku
Padłeś ofiarą dowcipu, ukłucie igły
Ścięło mnie z nóg, potrzebuję przerwy
Rozchodź to, czajnik jest czarny
Wykropkowana linia, dom jest ze szkła
[Przed-Refren]
(Dom jest ze szkła) Dom jest ze szkła
(Dom jest ze szkła) Dom jest ze szkła
[Refren]
Cały ten podziw to iluzja
Okaleczenia, odosobnienia
Cały ten podziw to iluzja
Okaleczenia, odosobnienia, odosobnienia
Moje odosobnienie to iluzja
Cegła za cegłą
Spraw, by wytrzymało
Uderz w linię
Dom jest ze szkła
[Instrumental]
[Refren]
Moje odosobnienie to iluzja
Odosobnienie, odosobnienie
To iluzja, to iluzja
Moje odosobnienie, odosobnienie, odosobnienie