Raz jeszcze upadam na kolana
(Próbuję uciec, bo już nie mogę1)
Teraz już to uczucie ogarnia mnie jak choroba
(Kolejny dzień udaję i koło się zamyka)
To miejsce jest tak żałosne
Czy nikt tego nie widzi
Czy w ogóle ktoś tu jest?
Czy w ogóle ktoś tu jest?
Nic już nie zostało
Jesteśmy tylko cieniem własnej przeszłości
[Refren]
Nocą me oczy wypełnia płomień
A ten raj stał się naszą ścianą płaczu
Gdy otwieram twój list, twoje słowa poprawiają mi humor, wszystkie troski znikają, dzięki temu jeszcze jakoś się trzymam
Dzięki temu jeszcze jakoś się trzymam
Patrz, udajemy, że wszystko jest w porządku
(Mów co chcesz, mnie i tak nie oszukasz)
Nasze życie
To jedna wielka maskarada
(Próbuję się uśmiechnąć, ale nie pamiętam, jak)
Gdzie się podział nasz zapał2?
Czy to takie trudne
Po prostu nie tracić wiary w siebie?
[Refren]
[Przejście]
Zawsze, gdy cię potrzebuję
Dokądkolwiek bym nie pobiegł
Wiem, gdzie cię znaleźć
Dzięki temu jeszcze jakoś się trzymam
Zawsze, gdy cię potrzebuję
Dokądkolwiek bym nie pobiegł
Wiem, gdzie cię znaleźć
Tak
Dzięki tobie jeszcze jakoś się trzymam
Dzięki tobie jeszcze jakoś się trzymam
[Refren]
[Przejście]
1. = już nie mogę tego znieść2. dosł. "jak staliśmy się tacy zblazowani"