Ona tańczy i zapomina o sobie.
Ona tańczy i zapomina imię swe.
Ona tańczy i zapomina ojca i matkę swą.
Ona przymyka oczy i znów jest niewinną dziewczynką
Pogrążoną we swym śnie.
Tej nocy Bóg dba o bezpieczeństwo jej.
Ona niema na ziemi żywej duszy,
Tej nocy Bóg dba o bezpieczeństwo jej.
Ona tańczy ciałem i duszą.
Ona tańczy i rytm jest u niej w krwi.
Ona tańczy i nagle trwoga znika.
Ona rozkłada ręce i znów jest niewinną dziewczynką
Pogrążoną we swym śnie.
Tej nocy Bóg dba o bezpieczeństwo jej.
Ona niema na ziemi żywej duszy,
Tej nocy Bóg dba o bezpieczeństwo jej.
Ona tańczy i odkupuje swój świat.
Ona tańczy i znajduje w nim pocieszenie.
Ona tańczy i będzie tańczyła do ostatniego tchu.
Ona tupie nogami i znów jest niewinną dziewczynką
Pogrążoną we swym śnie.
Tej nocy Bóg dba o bezpieczeństwo jej.
Ona niema na ziemi żywej duszy,
Tej nocy Bóg dba o bezpieczeństwo jej.