Cześć, przyjacielu! Gdzie byłeś tak długo?
Czas upływa i wszystko zdaje się umykać,
jak cień pod koniec dnia.
Cześć, przyjacielu! Jak ci się dziś wiedzie?
Jakiś dawny znajomy wspomniał twoje imię.
Czy kiedykolwiek skontaktował się z tobą?
Ach, wiesz... poprosiłem go o to.
Czasem odwracam się i przysięgam, że słyszę twe wołanie,
i często zastanawiam się, jak straciliśmy to, co było nasze;
widocznie wszystko przeminęło z wiatrem, rozmyło się w deszczu,
a lata płyną i płyną...
Mosty, które spaliłeś, dawno temu zamieniły się w popiół,
gdy zabrakło powodów, by istniały1; dziś rzeka już wyschła.
Widocznie wszystko przeminęło z wiatrem, rozmyło się w deszczu,
a lata płyną i płyną...
Gdzie byłeś tak długo?
1. Moja wolna interpretacja; nie bardzo wiem, co ma tu znaczyć "when there were no reasons" bez żadnego dopełnienia.